W ostatnim czasie na łamach mediów pojawiło się kilka artykułów dotyczących skarg na niektóre ogrody działkowe. Tym razem sprawa nie dotyczy jednak spalania, ale szpecących śmieci, które pojawiły się w ROD po jesiennych porządkach. Okazuje się, że działkowcy nie zawsze wiedzą, jakie obowiązują zasady względem wyrzucanych śmieci, by nie uprzykrzać życia innym.
„Odwiedzający ROD „Relaks” mieszkańcy Konina skarżą się na zalegające liście, gałęzie, a nawet całe krzewy” – czytamy w artykule pt. „Od tygodni wejście na działkę szpeci góra śmieci” opublikowanym w Przeglądzie Konińskim. Problemem są hałdy śmieci, które zalegają tuż przy wejściu do ogrodu. Swojego oburzenia nie kryje Prezes ROD Mirosław Bartkowiak, który zapewnia, że podjął już działania zmierzające do usunięcia góry śmieci, jednak bez wypożyczanego z zakładu zieleni rębaka, jest to niemożliwe. Choć zarząd zapewnił kontener na bioodpady, to ich nadmierna ilość wyrzucana przez działkowców sprawiła, że Zakład Usług Komunalnych w Koninie odmówił ich zabrania ze względu na brak możliwości załadunku. Kontener został praktycznie zasypany gałęziami i odpadami, tak iż nie ma do niego dostępu.
Z kolei na łamach Dziennika Elbląskiego jedna z działkowiczek skarży się na górę śmieci, która sąsiaduje z jej działką w ROD „Bratek” w Elblągu. To również efekt wyrzucania śmieci przez działkowców do wyznaczonych kontenerów na odpady zielone. Jednak użytkownicy działek oprócz butwiejących gałęzi, wyrzucają tam także butelki, meble i inne odpady, które usypują śmieciową górkę niczym na wysypisku.
Śmieciowy misz-masz
Trudno mówić o zachowywaniu ładu i porządku w ogrodzie, gdy działkowcy wrzucają do oznaczonych kontenerów wszystko co popadnie. Sytuacja taka jak w ogrodzie w Koninie nie zdarza się często, ale śmieci to powracający jak bumerang temat, który przewija się także w skargach, jakie kierowane są do Krajowej Rady. To, co niekiedy zobaczyć można na przesłanych zdjęciach budzi niesmak i rodzi pytania, jakim sposobem w ogrodowych śmietnikach możemy znaleźć nie tylko gałęzie i odpady zielone, ale nawet zużyte wersalki, połamane meble i zepsute sprzęty AGD? Jak to możliwe, że dbający z taką pasją o swoje działki potrafią jednocześnie wyrzucać do wspólnych kontenerów wszystko, co popadnie? Decydując się na wyrzucania zużytej elektroniki na ogrodowy śmietnik działkowiec musi mieć świadomość rażącego naruszenia nie tylko ogrodowego Regulaminu, ale także obowiązującego prawa. Naraża się tym samym na grzywnę, która może w tym wypadku wynieść nawet 5 tys. złotych! Zużyte sprzęty AGD i RTV należy oddawać do punktu zbierającego elektrośmieci, punktu skupu złomu lub zakładu przetwarzania. Można je także oddawać w sklepie przy okazji zakupu nowego. Z tego tytułu nie są pobierane żadne opłaty, więc to nie kwestia oszczędności, że sprzęty te pojawiają się pod wieloma śmietnikami w ROD, ale to wyraz pogardy dla obowiązujących przepisów i cwaniactwa. Nic dziwnego, że zakłady komunalne odmawiają odbioru pojemników, w których zamiast odpadów biodegradowalnych znaleźć można tzw. masło i powidło, a więc praktycznie wszystko. Podobnie rzecz ma się z odpadami zielonymi. To pokazuje, że w temacie śmieci, ich segregowania i kompostowania wciąż wiele jest jeszcze do zrobienia, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, skarg, a także medialnych interwencji.
Zasady obowiązujące w ROD
Każdego roku do społeczności działkowej dołącza ok. 40 tysięcy nowych użytkowników. Bycie działkowcem to nie tylko liczne przywileje i radość z użytkowania swojej działki, ale też liczne obowiązku, a wśród nich konieczność dostosowania się do zasad i przepisów obowiązujących w ogrodzie. Jednak oczywistym jest, że sprawcami tych nieprzyjemnych sytuacji są nie tylko nowi, ale także starzy działkowcy. Wydawałoby się oczywiste, że każdy działkowiec wie, jak korzystać z kontenerów postawionych w ogrodzie oraz co można do nich wyrzucać, a czego nie. Jeśli jednak nie wie, to należy zapoznać się przede wszystkim z zapisami Regulaminu ROD, który jasno wskazuje w paragrafie 68 pkt. 2, że działkowcy oraz inne osoby przebywające na terenie ROD mają zakaz wrzucania do ogrodowych pojemników na śmieci części roślin oraz nie pochodzących z działki odpadów komunalnych”. Odpadów też nie można także spalać. Działkowiec zobowiązany jest do postawienia na działce kompostownika (§ 42 Regulaminu ROD) i składowania w nich resztek roślinnych. Resztki, które nie nadają się do kompostowania oraz pozostałe śmiecie należy umieścić w specjalnie do tego przeznaczonym pojemniku na terenie ROD. Przy czym należałoby podkreślić słowo „w pojemniku” a nie przy nim, koło niego czy w pobliżu pojemnika. Bowiem składowanie śmieci obok wyznaczonych pojemników sprawia, że praktycznie niemożliwy staje się ich odbiór przez służby komunalne, które opróżniają wyłącznie same pojemniki, a nie zajmują się sprzątaniem śmieci pozostawionych przez ludzi wokół kontenerów.
Kontenery nie mogą stać przy działkach
Problem działkowiczki z Elbląga to kwestia zbyt bliskiego sąsiedztwa kontenerów z działką, co powoduje dla użytkowniczki ogromną uciążliwość,, Zgodnie z treścią obowiązującej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie oraz § 36 Regulaminu ROD Zarządy są zobowiązane do wyposażania terenów ROD w pojemniki służące do zbierania odpadów komunalnych z uwzględnieniem selektywnej zbiórki odpadów, do których działkowcy będą mogli wrzucać odpady z działki nie podlegające kompostowaniu. Usytuowanie kontenera na śmieci na terenie ROD nie może być jednak dowolne. Musi być ono zgodne m.in. z § 23 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zgodnie z nim, odległość kontenerów na śmieci na terenach ogrodów działkowych traktowanych jako tereny rekreacji indywidualnej nie może być mniejsza niż 3 m od okien i drzwi altany działkowej oraz 2 m od granic działki rodzinnej. Ponadto kontenery na śmieci powinny być usytuowane w takim miejscu, aby dostęp do niego mieli zarówno działkowcy, jak i firma wywożąca odpady.
Apelujemy do wszystkich działkowców, by zadbali o porządek w ogrodzie i wokół niego. Należy pamiętać, że w § 85, pkt.1 Statutu PZD z 2 lipca 2015 r znajduje się zapis o tym, że PZD może wypowiedzieć umowę dzierżawy działkowcowi, który „pomimo pisemnego upomnienia nadal korzysta z działki lub altany w sposób sprzeczny z przepisami ustawy lub regulaminem, niszczy infrastrukturę ogrodową albo wykracza w sposób rażący przeciwko porządkowi ogrodowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych działek”. Do takich uciążliwości należy także nie stosowanie się do zapisów regulaminu ROD, zaśmiecanie ogrodu czy uprzykrzanie życia innych użytkownikom ROD.
AH