Od kilku już sezonów w ogrodach działkowych można zauważyć na liściach grusz charakterystyczne żółto-brązowe plamy, których z roku na rok pojawia się coraz więcej. Nierzadko zaatakowane jest całe drzewo, a objawy te dotyczą prawie wszystkich drzew grusz w ogrodzie. Zaniepokojeni działkowcy pytają co jest przyczyną powstawania plam na liściach grusz i co zrobić, aby chronić swoje drzewa.
Co trzeba wiedzieć o rdzy?
Całe zamieszanie spowodowane jest przez uciążliwą chorobę grzybową – rdzę gruszy, która występuje coraz powszechniej i trudno ją opanować. Przede wszystkim nie można zapominać, że rdza jest chorobą, która ma dwóch żywicieli. Zarodniki przenoszą się na grusze z jałowca – szczególnie jałowca sabińskiego (łac. Juniperus sabina), który ma wiele odmian ozdobnych i jest coraz częściej sadzony w ogrodach działkowych i przydomowych. Dlatego też, jeśli na naszej działce lub w ogóle w ogrodzie działkowym (nawet w promieniu kilkuset metrów i więcej) rośnie jałowiec, trzeba się liczyć z tym, że rdza będzie występowała rokrocznie.
Po rozwinięciu się liści, czyli w trakcie sezonu, zwalczanie choroby jest trudne i możemy jedynie ograniczać jej rozwój. Jednak występowanie choroby nie oznacza, że zagrożone jest całe drzewo – choroba osłabia jedynie drzewo (słabe owocowanie i ograniczony wzrost drzewa) i szpeci liście, ale nie prowadzi do zamierania całej rośliny.
Jak radzić sobie z rdzą gruszy?
W celu zwalczania lub ograniczenia rozwoju rdzy, przede wszystkim trzeba usunąć jałowce z ogrodu, co jak wiadomo, będzie trudne – szczególnie jeśli chodzi o działkowców w sąsiedztwie. Dlatego też potrzebne są konsultacje zarządu ogrodów z działkowcami i uzmysławianie im zagrożeń. Bez usunięcia jałowców z otoczenia grusz rdza gruszy zagości niestety na działkach na stałe i należy się z tym pogodzić.
Oprócz usunięcia jałowców z otoczenia drzew, do zabezpieczenia gruszy przed wystąpieniem rdzy stosuje się przede wszystkim fungicydy, czyli środki przeciw chorobom grzybowym w formie oprysków. Aby ochrona przed rdzą była skuteczna, trzeba opryskać drzewa już w fazie wczesnego kwitnienia i zaraz po nim. Pryskamy w fazie pękania pąków i po częściowym opadnięciu płatków kwiatów. Najlepiej opryskać drzewa jednym z preparatów: Syllit 65 WP, Mythos 300 EC, Polyram 70 WG, Kaptan Zawiesinowy, Zato.
W dalszej części sezonu można stosować też środek Score 250 EC, ale w tym przypadku trzeba pamiętać, że działa on najlepiej w temperaturze powyżej 12 stopni (w ostatnich latach wycofywany z użytku amatorskiego), a najlepiej – 18-20 stopni Celsjusza. Nie pryskajmy nim także zbyt często (nie więcej niż 2-3 razy), bo może to prowadzić do uodpornienia się patogena.
Maciej Aleksandrowicz
st. instruktor ds. ogrodniczych
OZ Mazowiecki